Za piractwo bez internetu.

W dniu 12. V. 2009 roku Francja przegłosowała projekt ustawy by jeszcze ostrzej walczyć z piratami. Według tej kontrowersyjnej ustawy piratów będzie ścigać agencja o nazwie HADOPI (czyli tłumacząc na polski -> wysoka komisja ds. dystrybucji dzieł i ochrony praw na internecie). Jeśli zostaniesz przyłapany po raz pierwszy agencja wyśle Tobie e – maila z ostrzeżeniem, jeśli drugi – będzie to zwykły list, za trzecim razem nakaże Twojemu operatorowi odłączyć Cię od sieci (maksymalnie na 1 rok). Co prawda jako ukarany będziesz mógł (mogła) odwołać się tej decyzji, ale dopiero po fakcie.
Unijny „Pakiet Telekomunikacyjny”, który miał chronić użytkowników od odłączania został zmieniony i dodano poprawkę, która stwierdza możliwość odłączenia dopiero po wydaniu sądowego wyroku.
Czy Polska pójdzie w ślady Francji?

?ródło: Gazeta Wyborcza.pl

FH: Tymczasem np. w Szwecji trzej główni operatorzy/dostawcy usług internetowych na czele z Tele2, obsługujący łącznie miliony internautów, „zbuntowali się” od razu przeciwko nowym przepisom chroniącym właścicieli praw autorskich – zmianą polityki retencji danych o użytkownikach korzystających z sieci i postanowili oni w ogóle nie składować adresów IP użytkowników. Nawet jeśli zatem ktoś zgłosi się do dostawców po informacje, nic nie dostanie, bo nie będzie takich archiwów. Nowe przepisy umożliwiające właścicielom praw autorskich uzyskanie danych użytkowników bezpośrednio od dostawców (o ile zgodzi się na to sąd) spowodowały w kwietniu spadek ruchu internetowego w Szwecji aż o 30-50%.

?ródło: CNET